czwartek, 30 stycznia 2014

Zawieszam

Bardzo was wszystkich przepraszam, ale nie mogę dalej pisać tego bloga. Nie potrafię... Wena mnie opuściła. Raczej już nie wróci. To chyba koniec opowiadania "Nothing happens by chance".
Nie chcę usuwać bloga, ponieważ mam do niego pewien sentyment, czy jak to tam się pisze. Nieważne. Wybaczcie, ale nie mogę dłużej tego ciągnąć. Nie potrafię już o nich pisać. Nie potrafię powiedzieć, że ich kocham. Nie jestem już directionerką. Nie byłam nią już chyba kiedy pisałam poprzedni rozdział. Wtedy jednak nie potrafiłam sama przed sobą tego przyznać.. Jeśli kogoś to interesuje.... przestałam kochać 1D gdyż.. pokochałam.... to dość mocne słowo, ale nie mogę powiedzieć, że tylko mi się spodobał ktoś inny. Smutne jest to, że ta osoba mnie nie zna i pewnie nigdy nie odwzajemni mojego uczucia.... Dobra, bo zaczynam przynudzać.
Drugim powodem, dlaczego zawieszam bloga jest brak komentarzy.. Niby mam pod rozdziałami 3-4 kom. ale to jest dla mnie za mała motywacja..


Więc... w końcu muszę to napisać..........................
Żegnajcie. :c
Jest nadzieja, że kiedyś wstanę o trzeciej w nocy i stwierdzę, że muszę pisać.. dokończyć to opowiadanie, ale nie liczcie na to zbyt prędko....
Papa....

3 komentarze:

  1. Ooooo jakie piekne pożegnanie ... xd moze cię kiedyś wena znów odwiedzi ale miałas napisać 25 rozdziałów, czy tam ileś ... foch dobra żegnaj P.G.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha miałam napisać minimum 35 rozdziałów ;) Heh a tak wgl wow! przeczytałaś to xd myślałam że nie wchodzisz na mojego bloga? O.o hehehehe do zobaczenia niedługo ;*

      Usuń
  2. O kurwa ja pierdole co za szok ! Haha szkoda :c P.G żegnaj :**

    OdpowiedzUsuń